Konin dnia 2005-09-07
ZG-I – 12/05
Prof. dr hab. Andrzej Zoll
Rzecznik Praw Obywatelskich
Aleja Solidarności 77
00-090 Warszawa
W N I O S E K
Zarząd Główny Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Pracowników Pożarnictwa na podstawie art. 9 pkt. 1 ustawy z dnia 15 lipca 1987 roku o Rzeczniku Praw Obywatelskich ( jt. Dz.U. z 2001 r. nr 14 poz. 147) wnosi o podjecie interwencji w sprawie :
Odrzucenia wniosków o nadanie (nie nadania) kolejnych wyższych stopni oficerom, którzy ukończyli szkołę aspirantów (lub chorążych) i posiadają wyższe studia tzw. „cywilne”.
Uzasadnienie:
Powyższa sytuacja wystąpiła w maju br. podczas rozpatrywania wniosków awansowych z okazji Dnia Strażaka. Stała się też podstawą interwencji związków zawodowych skierowaną do Ministra Spraw Wewnętrznych i Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej (pismo z dnia 25 kwietnia 2005 r – w załączeniu).
Uważamy, iż odrzucenie w/w wniosków, w ówczesnym stanie prawnym, było ewidentnym naruszeniem norm prawa w tym zakresie. Wszelkie wymogi formalne konieczne do nadania kolejnego wyższego stopnia oficerskiego zostały spełnione przez w/w oficerów ( tzn. odpowiedni staż w stopniu, pozytywna opinia przełożonego, niezbędne kwalifikacje, wystąpienie z wnioskiem o nadanie stopnia przez odpowiedniego Komendanta Miejskiego/Powiatowego).
Ponadto stwierdzamy, iż powyższe postępowanie było próbą dostosowania i interpretacji starych uregulowań prawnych pod właśnie opracowywane nowe rozwiązania zawarte w projekcie Ustawy o zmianie ustawy o Państwowej Straży Pożarnej będące w tamtym okresie przedmiotem prac parlamentarnych (Ustawa została uchwalona w dniu 6 maja 2005 roku z mocą obowiązującą od 1 lipca 2005 roku). W ten sposób powstała sytuacja, w której planowane i jeszcze nieobowiązujące rozwiązania prawne stały się podstawą do odrzucenia wniosków awansowych i miały bezpośredni wpływ na aktualną sytuację strażaków w służbie.
Nie zgadzamy się także z odpowiedzią na nasze pismo i przedstawioną interpretacją Komendanta Głównego PSP (pismo BK-I_123/13/05 z dnia 24 maja 2005 roku – w załączeniu), będącą krokiem w stronę planowanych nowych rozwiązań, a nie aktualnie obowiązujących. Prezentowana interpretacja przepisów przez Komendanta Głównego doprowadziła także w rezultacie do tzw. autocenzury przy występowaniu przez bezpośrednich przełożonych z wnioskiem awansowym. Nie może tak być, że uzyskując stopień oficerski jeden oficer może kierować działaniami ratowniczymi, a drugi może tylko pracować w biurze mimo posiadania takiego samego stopnia. Nie można różnie traktować identycznych kwalifikacji i tworzyć różnych wymagań dających możliwość awansowania w stopniu pracownikom administracyjnym, a ograniczać możliwość takiego awansu strażakom kierującym akcjami ratowniczymi.
Rozdział awansów w stopniu oficerskim wg kryterium aktualnie zajmowanego stanowiska (dowódcze lub administracyjne) stanowi w naszej opinii naruszenie jednej z kardynalnych zasad państwa prawnego – zasady równości wobec prawa, która jest zapisana w Konstytucji RP.
Zastosowane rozwiązanie prowadzi do absurdalnej sytuacji, w której absolwent 2-letniej szkoły chorążych czy szkoły aspirantów, któremu na wniosek właśnie Komendanta Głównego PSP Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji 3-4 lata wcześniej nadał pierwszy stopień oficerski, niejednokrotnie strażak z kilkunasto/kilkudziesiecio letnim stażem (m.in.: dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej, zastępca dowódcy JRG, dowódca specjalistycznej grupy poszukiwawczo-ratowniczej, d-ca zmiany), uczestnik niezliczonej ilości kursów i szkoleń w tym kursów za granicą nie posiada wystarczających kwalifikacji. Tymczasem funkcjonariusz z podobnymi lub takimi samymi kwalifikacjami zatrudniony na stanowisku administracyjnym otrzymał nominacje, wyższy stopień oficerski.
W tym stanie rzeczy podnoszenie i uzupełnianie wykształcenia przez strażaków, dla Komendanta Głównego PSP nie ma większego znaczenia. Rodzi się także pytanie: czyżby wszyscy komendanci miejscy/powiatowi i wojewódzcy popełnili błędy mianując i powołując na stanowiska dowódcze oficerów bez odpowiedniego przygotowania i kwalifikacji i czy wszyscy naruszyli prawo kierując, w styczniu i lutym 2005 roku, wnioski awansowe mimo braku wymaganych kwalifikacji i dopiero w Komendzie Głównej PSP ktoś podjął jedynie słuszną decyzję Odpowiedź nasuwa się sama: nigdy wcześniej przepisy nie określały żadnych dodatkowych wymagań dla stanowisk związanych z kierowaniem działaniami ratowniczymi, które należało spełnić, aby być awansowanym na wyższy stopień oficerski.
Nasuwają się kolejne pytania:
ü Czy strażacy zajmujący stanowiska dowódcze to funkcjonariusze II kategorii ?
ü Jak to możliwe, że dowódcy tj osoby, które wyjątkowo systematycznie podnoszą poziom swojej wiedzy poprzez realizację planów doskonalenia zawodowego, ćwiczenia, czynnie biorący udział w akcjach, a często kierując działaniami ratowniczymi o bardzo dużym stopniu trudności nagle stali się niegodni awansowania?
Przecież takie słowa jak mundur, stopień, oficer, rozkaz są przede wszystkim atrybutami służby bojowej, a nie działalności administracyjnej zza biurka.
Zastosowanie kryterium podziału na stanowiska dowódcze/administracyjne spowodowało, iż strażacy poczuli się oszukani przez przełożonych. W ciągu ostatnich lat, byli oni permanentnie namawiani do kształcenia się, najpierw pośrednio, przez kolejno modyfikowane przepisy o kwalifikacjach, a później także w bezpośrednich rozmowach. Ukończone przez nich kierunki wyższych uczelni, były konsultowane z przełożonymi i określane jako przydatny w służbie w PSP – uzyskując tym samym akceptacje, a często wręcz skierowanie i pomoc finansową na opłacenie studiów od Komendantów. Niejednokrotnie Komenda nie pokrywała nawet kosztów delegacji itp., gdyż wszelkie wydatki ponosił bezpośrednio zainteresowany ukończeniem studiów strażak. Jednak bardzo szybko okazało się, że efekt 5-letniego wysiłku godzenia nauki i obowiązków służbowych jest niewiele wart. Już w 2000 roku zmieniono reguły gry w trakcie meczu – niemal z dnia na dzień zmieniono przepisy dotyczące nadawania pierwszego stopnia oficerskiego. Przepisy niebawem poprawiono, ale w niektórych przypadkach awans przesunął się o rok później.
Dzisiaj ponownie zafundowano zmianę zasad w trakcie gry. Nie można stawiać nowych wymagań w chwili, gdy zdający wchodzi na egzamin. W ten sposób po raz drugi strażacy, którzy podjęli duży wysiłek zostali ukarani za swoją odpowiedzialną i długoletnią służbę w pionie operacyjnym („stanowiska dowódcze”).
Bez odpowiedzi pozostają jeszcze pytania:
ü Czy przejście na tzw. „stanowisko administracyjne” będzie uprawniało do otrzymania zaległego awansu?
ü Czy tym samym mechanizmem objęto awanse komendantów, przecież to też dowódcy i kierujący działaniami ratowniczymi?
ü Czy przechodząc z administracji do JRG ktoś zostanie pozbawiony stopnia?
ü Czy wszyscy pominięci w tym roku w awansach mają zacząć się wstydzić, że są oficerami bez kwalifikacji?
Przedstawiona i zastosowana interpretacja przepisów w w/w sytuacji doprowadziła do stanu, w którym doświadczony funkcjonariusz PSP (aspirant z wyższym wykształceniem) jest karany za pełnienie służby w pionie operacyjnym.
Mamy nadzieję, iż przedstawiona sytuacja i pozwoli na podjecie interwencji w przedmiotowej sprawie, pozwalając na jednoznaczną interpretacje przepisów, i jednakowe traktowanie strażaków w ramach całej służby.
Z poważaniem
Przewodniczący ZG NSZZ PP
Krzysztof Hetman
Do wiadomości:
-
Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji
-
Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej