Rano, w niedzielę 02.11.2025, miał miejsce pożar domu strażaka, który będąc jeszcze na służbie odebrał telefon od sąsiadki: "Arek Twój dom się pali".

Mimo bardzo szybkiej reakcji okolicznych jednostek dom uległ znacznym uszkodzeniom, szczególnie dach, który jest cały do wymiany. Czas nagli, pora roku nie sprzyja pracom remontowym.

Arek mieszkał w domu sam z pełnoletnim, chorym na zespół Aspergera (spektrum autyzmu) synem. Latami bardzo ciężko pracował na to, co przez kilka godzin stracił.

Człowiek, który nigdy nikomu nie odmówił pomocy teraz sam jej potrzebuje.
Link do strony: zrzutka.pl - https://zrzutka.pl/2rxzaw
























